Kampania billboardowa firmy Artisan w San Francisco, z kontrowersyjnym hasłem "Stop Hiring Humans", wywołuje wiele emocji i dyskusji na temat rosnącej automatyzacji w miejscu pracy. Reakcje na to wezwanie są zróżnicowane - dla wielu osób stanowi to przestrogę przed przyszłością, w której ludzie mogą zostać zastąpieni przez maszyny. Przyjrzyjmy się bliżej tej kampanii, jej przesłaniu oraz społecznym reakcjom, aby zrozumieć, co oznacza to zjawisko dla mieszkańców San Francisco oraz dla całego rynku pracy.

Artisan, firma wspierana przez Y-Combinator, specjalizuje się w dostarczaniu oprogramowania do obsługi klienta oraz zarządzania procesami sprzedażowymi. Ich flagowym produktem jest AI "sales agent" o nazwie Ava. Ten zaawansowany system ma na celu automatyzację działań związanych z poszukiwaniem potencjalnych klientów oraz komunikacją z nimi. Artisan twierdzi, że korzystanie z Avy kosztuje aż 96% mniej niż zatrudnienie człowieka na podobnym stanowisku, co może być niezwykle atrakcyjne dla firm starających się zoptymalizować swoje wydatki.

Slogan "Stop Hiring Humans" jest nie tylko chwytliwy, ale także prowokacyjny. Kampania ma na celu zwrócenie uwagi na rosnące obawy związane z automatyzacją i jej wpływem na miejsca pracy. W San Francisco, mieście znanym z innowacji technologicznych, takie przesłanie budzi szczególne emocje. Mieszkańcy, zmagający się z wysokimi kosztami życia i problemami mieszkaniowymi, mogą postrzegać tę kampanię jako zagrożenie dla swojej stabilności zawodowej. Dodatkowe hasła, takie jak:

podkreślają rzekome zalety AI w porównaniu do ludzkich pracowników, co potęguje dyskusję na ten temat.

Odbiór kampanii w mediach społecznościowych był w przeważającej mierze negatywny. Użytkownicy platform takich jak Bluesky czy Reddit wyrażali swoje zaniepokojenie i przerażenie związane z ideą zastępowania ludzi przez maszyny. Komentarze, takie jak ten użytkownika SpacePrez, który zdobył ponad 2,000 polubień, wskazują na głęboki niepokój mieszkańców San Francisco. Inny użytkownik, TechSkeptic, porównał sytuację do dystopijnego świata Cyberpunk, gdzie technologia i wysokie koszty życia tworzą trudne warunki dla mieszkańców. Tego rodzaju reakcje ukazują lęk przed utratą miejsc pracy i pogorszeniem jakości życia.

CEO Artisan, Jaspar Carmichael-Jack, przyznał, że kampania ma dystopijny charakter, co odzwierciedla zmiany w sposobie funkcjonowania świata. W kontekście automatyzacji pojawiają się pytania o przyszłość pracy i rolę ludzi w erze AI. Czy rzeczywiście jesteśmy świadkami końca tradycyjnych miejsc pracy? Obawy te są szczególnie silne w San Francisco, gdzie wysokie koszty życia i problemy społeczne, takie jak tent cities, stają się coraz bardziej widoczne.